środa, 11 lipca 2012

Chciałabym się tam znaleźć.


4 komentarze:

  1. O rany, co za muzyka!
    W ogóle fajny klip ale muzyka jest pociagająca niesamowicie, daje zagubienie w czasie i przestrzeni :)) Czy chciałabym tam być? Może na czas tego koncertu, bo pewnie dalszy ciąg był. No i turystycznie to tak ale mieszkać to nie :)
    Widzę,że sie przygotowujesz na nową książkę Indridasona :)
    opty2

    znasz ten blog o Islandii(szkoda, że skończony):
    http://mieszkanienawulkanie.blogspot.com/2012/05/reykjavik-miasto-kotow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swietny blog, dzieki! Chyba kiedys gdzies mi mignal, ale nie zapisalam sobie i potem nie znalazlam.

      Ja bym tam mogla pomieszkać. Albo chociaz na dluzsze wakacje pojechac. Cudnie i tyle kotow ;)
      I mam na nazwisko prawie tak samo jak stolica Islandii wiec tym bardziej mnie tam ciągnie ;)

      A muzyka Sigur Ros jest kompletnie zaczarowana!

      Usuń
    2. Wiesz co? Kupiłam sobie od razu ich płytę z tym nagraniem. Podobno od tej płyty zaczęła się ich kariera. I okazało się, że byli już w Polsce dwa razy chyba, na Opener'ze i gdzieś w centrum. Poza tym istnieje ich fan club ze stroną netową a tam same ciekawe info:)
      http://www.sigur-ros.art.pl/
      opty2

      Usuń
  2. Tak to jest z Sigurami, jak się człowiek zaszczepi to nie ma zmiłuj :-) Ja ich znam od dawna, a ta płytę lubię chyba najbardziej.
    Ale nie mam swojej i tez koniecznie muszę kupić, bo to bardzo moje klimaty aktualnie. Czuję, że nie uwolnię się od nich prędko.

    OdpowiedzUsuń

Atak spamu sprawił, że musiałam właczyć weryfikację obrazkową. Mam nadzieję, że nie na długo.