niedziela, 17 czerwca 2012

Naleśniki ze szpinakiem i owsiane ciastka.

Nabrałam ochoty na kulinarne wpisy, ale teraz mam wątpliwości, czy trzymanie jedzenia między książkami to dobry pomysł...




Za wcześnie dziś wstałam. Nie mogłam spać. Nie mogłam też czytać, ani siedzieć przy kompie. Musiałam się czymś zająć. Lodówka była pusta ale nie chciało mi się iść do sklepu. Im bardziej jest pusta, tym większe wyzwanie. Nawet to lubię.
Z pustej lodówki powstały:

Minimalistyczne naleśniki ze szpinakiem.

Przepis na naleśniki każdy ma swój, ja robię je najczęściej z mąki pełnoziarnistej i na wodzie.

Farszem był szpinak, który od paru dni czekał na zmiłowanie. Umyłam go, poodcinałam łodyżki i podsmażyłam na oliwie wraz z kilkoma ząbkami czosnku, cebulą i 3 zapomnianymi pieczarkami.

Każdy naleśnik przed nałożeniem farszu smarowałam musztardą Dijon.
Zwijałam w rulon i zjadłam na sucho. Tak lubię najbardziej.


Upiekłam tez owsiane ciastka.
Jestem wielką fanką owsianych ciastek. Wypróbowałam już dziesiątki różnych przepisów. Jednak jak dotąd nic nie zdetronizowało tych.

Robię je od 18 lat (policzyłam!). Nigdy mi się nie znudziły. Przepis pochodzi z książki Marii Grodeckiej Wszystko o wegetarianizmie, ale lekko go zmodyfikowałam.
Oprócz tego, że są przepyszne, to zrobienie ich zajmuje tylko chwilę i brudzi się tylko 1 miskę i 1 łyżkę.

Owsiane ciastka 

2 szklanki płatków owsianych (najlepiej nie błyskawicznych)
1/2 szklanki mąki (użyłam pełnoziarnistej)
1/2 szklanki cukru (użyłam trzcinowego)
szczypta soli
1/2 szklanki stopionego masła lub margaryny
1 jajko lub odrobinę wody

dodatkowo:
garść orzechów (najlepiej sprawdzają się włoskie, laskowe)
można dorzucić też garść sezamu, pestek słonecznika, wiórków kokosowych.
opcjonalnie kakao (dodaje je do połowy masy)

Wymieszać najpierw suche składniki, potem dodać mokre.
Wyłożyć na blachę warstwę ok 1 cm.
Piec w ok 190 stopniach ok 20 minut aż się zezłocą.

Kroić w kwadraty na gorąco. Zdjąć jak ostygną. Przyznaję, zwykle nie kroję ich zbyt starannie. Można przechowywać w puszce lub słoiku. U mnie nigdy nie przeleżały dłużej niż 1 dzień. 






5 komentarzy:

  1. Nie no, naleśniki? ze szpinakiem? ani jedno ani drugie to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej :(
    Za to porównam ze swoim przepisem na ciasteczka owsiane (za komuny były bardzo popularne), tylko ja ich nie kroję, po prostu nakładam łyżką "placki" i cześć :)
    opty2

    ps. i co ty mówisz, że nie umiesz robić zdjęć???

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie, mój repertuar jest szeroki ;)
    A że zdjęcia są całkiem oglądliwe, to sama nie mogę się nadziwić :))

    OdpowiedzUsuń
  3. owsiane ciastka brzmią świetnie;)
    chiara76

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasteczka - delicje. Poszłam jednak na pewien kompromis - 1/4 szklanki masła i 1/4 szklanki cukru zastąpiłam dodatkiem płynnego miodu.
    Łatwo i przyjemnie, fajnie!

    OdpowiedzUsuń

Atak spamu sprawił, że musiałam właczyć weryfikację obrazkową. Mam nadzieję, że nie na długo.