Wiedziałam,
że będę miała znowu kota, ale nie sadziłam, że nastąpi to tak szybko.
Zagrał przypadek, jak to zwykle w życiu. To była miłość od pierwszego
wejrzenia.
Dom
bez kota jest zdecydowanie wybrakowany! Zaczęłam zerkać na ogłoszenia "oddam
kota" ale raczej bez przekonania. Wydawało mi się za wcześnie. Było tam wiele pięknych kociaków, żaden mnie nie
poruszył. Aż nagle pojawił się ON.
Jego
pani wzięła go miesiąc temu ze schroniska. Miała już 6 letnią kocicę i
chciała, żeby ktoś dotrzymywał jej towarzystwa, kiedy ona jest w pracy.
Kocica
nie zaakceptowała małego. Pani próbowała, zasięgnęła nawet porady
kociego psychologa. Być może po kilkumiesięcznej pracy nad kotami
udałoby się im razem egzystować, ale jego Pani mieszka sama i pracuje na
zmiany, więc koty musiały spędzać większość dnia w zamkniętych
pokojach. I wszyscy byli nieszczęśliwi. Poddała się i zamieściła
ogłoszenie.
Zadzwoniłam, świetnie nam się rozmawiało. Wczoraj pojechałam go poznać i wróciłam z kotem!
Jest
cudowny i przytulasty. Potrzebował zaledwie kilku godzin, żeby poczuć
się jak u siebie. Ma 4 miesiące i mruczy jak traktor :) Widać, że ma pogodny charakter. Jest bardzo towarzyski. Ciężko zrobić mu
zdjęcie, jest szybszy od migawki. W ogóle mała torpeda z niego ;)
Tylko
mam problem z imieniem. Jego Pani nazwała go Batman. Od początku
zakładałam, że zmienię mu imię, najlepiej na skandynawskie (z moim
fisiem) Batman zdecydowanie nie brzmi dobrze.
Mógłby być na przykład Lasse (jak Hallstrom, albo z Bullerbyn ;) Albo Ville, Viggo czy Erik...
Problem
w tym, że on wygląda jak Batman! Ale nawet norweska wersja: Flaggermusmannen,
też nie bardzo się nadaje. Tak się składa, że to tytuł pierwszej
książki Nesbo. Idąc tym tropem i jak tak na niego patrzę, to myślę, że mógłby
nazywać się Harry :)
Jest prawdziwym Flaggermusem ;)
Jak widać, polubił książki Nesbo :-)
W ogóle na żywo wygląda zupełnie inaczej.
Jest przepiękny:), a Harry to idealne imię dla niego. Tak, zdecydowanie Harry... :)).
OdpowiedzUsuńWyściskaj i wymiziaj go od ciotki Jane i jej Soni:).
Z przyjemnością wymiziam go dodatkowo od Was ;)
OdpowiedzUsuńHarry jest boski, idac kryminalnym tropem moglby byc tez Kurt ;-)
OdpowiedzUsuńZ czarnych to mialam Sati (lepiej do kobiety nie moglam dobrac imienia) i Bruna, ale nie wiem czy pamietasz Sabrine nastoletnia czarownice, miala czarnego kota Salema.
Jest cudowny, kiziamiziasto wyglada :-) i ma boska ta plamke i te uszyska fantastyczne.
A, pamiętam Twoją Sati i Bruna.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że jest boski;) Zawrócił mi w głowie dokumentnie!
A wiecie, ze on nie jest czarny? Tylko bardzo ciemno brązowy ;)
To najlepszy okres w zyciu kota, potem juz tylko sie lezy, spi i myje i czasem cos zje ;-) wlasnie cala moja trojka lezy plackiem. Pewnie pod slonce siersc wyglada badzo ladnie, Bruno mial taki bursztynowy polysk.
OdpowiedzUsuńMa super dom a to bezcenne w zyciu kota
o, mnie się też to imię książkowo kryminalne podoba;) ślicznota;)))
OdpowiedzUsuńchiara76
No widzisz, jak to sie czasem dobrze składa :)
UsuńPiękny malec z niego, już się widzę w łóżku zadomowił.
Będzie balsamem na zraniona duszę.
A imię też dobre i jak sie kojarzy :)
opty2
Przyznam, ze bedac swiezo po lekturze Trzeciego Klucza, mojej pierwszej ksiazki Nesbo przypomnialam sobie, ze to po nim Harry zostal Harrym ;-) I teraz w pelni doceniam imiennika!
OdpowiedzUsuńZaczełaś Nesbo od Trezciego klucza? Olaboga, tożto druga czesc trylogii, a 4 w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńAle nic to, Harry Hole to Harry Hole.
I kot Harry też :-)
Myślałam, że to niezależne książki, siegnelam po nią w empiku, bo podobała mi się zapowiedź. Bałam się, że to będzie przereklamowane, ale naprawdę to ogromnie mi sie podobało. Bardzo mięsista i intensywna. Mam jeszcze pentagram z biblioteki,ale nie wiem czy czytać,czy chronologia jest Ważna?
OdpowiedzUsuńTo jest seria, ale z tą kolejnością jest dziwnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy jest Czlowiek nietoperz, od ktorego lepiej nie zaczynac ;)
Potem Karaluchy
i trylogia:
Czerwone gardło
Trzeci klucz
Pentagram
potem Wybawiciel
i Pierwszy śnieg (po tej czesci jest sie zakochanym i Harry sni sie po nocach:)
nastepnie Pancerne serce
i Upiory
Kolejnosc jest bardzo, bardzo wazna, ze wzgledu na zycie prywatne Harry'ego i wtrety dotyczace poprzednich czesci, ale nieglupio jest zaczynac od trylogii a potem wrocic do Nietoperza i Karaluchow, bo juz sie wszytsko wtedy autorowi wybacza.
Dzieki, musze sprawdzic co jeszcze w bibliotece maja. Pentagram wzielam odruchowo, liczac, ze Trzeci klucz bedzie mi sie podobal. Ale nie wiedzialam, ze az tak ;-) Pamietam, ze Wallander wychodzil tez niechronologicznie i to mi przeszkadzalo.
OdpowiedzUsuńw przypadku Harrego pocieszajace jest to, ze jeszcze 8 ksiazek przed mna.
Z Harrym to troche inaczej niz z Wallanderem wlasnie, z ta kolejnoscia. Tzn w przypadku niektorych tomow.
OdpowiedzUsuńCzytaj wiec potem Pentagram a dalej sprobuj po kolei.
I conajmniej 8 czesci przed Tobą :-)
Zazdroszcze ;)
Jestem po Pentagramie i Wybawicielu, chyba tak dojde do konca, a potem wroce do poczatku. Trudno,ale sila rozpedu zdecydowala. Chcialam tylko napisac, ze uzalenia z tomu na tom
OdpowiedzUsuńTo prawda. Harry to taki facet o którym się duzo rozmyśla i tęskni za nim :)
OdpowiedzUsuń